Akcja: kobiety kobietom z CzaroMarownikiem w tle :)
Przedwczoraj na moim blogu pojawiła się recenzja, choć tym razem nie książki (znajdziecie ją tutaj).
Przeczytałam też wiele innych opinii i zauważyłam, że jednak przeważa zachwyt nad najnowszym tworem Wydawnictwa Kobiecego, a właściwie wszystkie zainteresowane już nie mogą się doczekać, aż będą mogły CzaroMarownik dotknąć, pomacać. Tak! Jestem jedną z nich 😀
Każda z nas, która zdecydowała się na przedpremierową recenzję kalendarza wie, że wiąże się to z sympatyczną akcją, organizowaną przez wspomniane wydawnictwo.
Wiemy więc, że dzisiejsza data jest na swój sposób wyjatkowa. To właśnie na taką szarą, deszczową (jak w przypadku Koszalina) środę, organizator akcji wyznaczył nam datę typowania blogerki, która otrzyma drugi egzemplarz kalendarza. Musi to być inna blogerka, która przedpremierowej recenzji nie pisała. Wystarczyło wczoraj przejrzeć wszystkie blogi i machnąć losowanko jednego z nich? Hm. No nie.
Od pierwszej informacji o tej akcji rozmyślałam, kogo wybrać. Wybór był baaardzo trudny, bo jest wiele kobiecych, wspaniałych blogów, które śledzę od dawna. A odkąd dostałam propozycję wzięcia udziału w tej akcji, poznałam jeszcze kilka, które również brałam tu pod uwagę.
Jednak kalendarz, którym ja mogę kogoś obdarzyć jest tylko jeden, więc musiałam zdecydować się na jedną z Was. Znając zamiłowanie tej dziewczyny do rzeczy ujętych w CzaroMarowniku, jej zainteresowania (w tym oczywiście miłość do książek) i przy okazji wiedząc, że takich kalendarzy używa, a poszukiwania nowego na 2018 rok dla siebie dopiero planuje rozpocząć, swoją nominację przyznaję…:
Monice, autorce bloga:
Moniko, pożyczyłam sobie powyższą grafikę z Twojego bloga, mam nadzieję, że nie pogniewasz się za to 😉 Choć do Sylwestra jeszcze daleko, to ja już teraz życzę Ci wielu wspaniałych chwil w tym roku 2018, w którym będzie towarzyszył Ci CzaroMarownik. Sądzę, że będzie Ci sie podobał i służył, bo wydaje mi się, że trafia idealnie w Twój gust! Adres do wysyłki mam i jeszcze dziś przekażę go wydawnictwu, które wyśle Ci go tuż po premierze (czyli za ok. miesiąc).
To by było na tyle, jeśli chodzi o CzaroMarownik. Wkrótce następne recenzje, na które już teraz Was zapraszam 🙂
~Śnieżynka
Jak ja Ci dziękuję <3
Jesteś niesamowita!
Jestem ciekawa czym tak sonie zasłużyłam! 🙂
I kolejna osoba zgarnia kalendarz 😉 ja niestety jestem w tej mniejszości, której nie przypadł do gustu 😉 ale może wersja papierowa mnie zaskoczy